poniedziałek, 20 lipca 2015

Pytania :)

hej :) jesteście ? pokażecie to ? Piszcie w komentarzach i na podany na końcu postu email :D pytania :) o kotach , o mnie i o czym chcecie :) Nie ominę żadnego pytania :-) Wysyłajcie zdjęcia pupili :) Utworzymy galerie ! :) zdjęcie mojego czworonoga niedługo pojawi się na blogu ! Możecie pisać też prywatne wiadomości i chatować ze mną na poczcie internetowej :)
POCZTA: murder.cookies@vp.pl    ZAPRASZAM

Co mówią kocie gesty?

Co mówią kocie gesty?

Często nie oznaczają tego, co nam się naiwnie wydaje. Na przykład składane na podłodze w kuchni upolowane zwierzęta nie są wyrazem ani sympatii, ani uznania, ani chęcią uzupełnienia domowej spiżarni. Po prostu kot przywleka mysz do domu, żeby ją zjeść w świętym spokoju i nie niepokoić się, że ktoś wyrwie łup. A że w końcu ich nie zjada? To dlatego, że zwykle na miejscu odnajdują miseczkę z bardziej apetycznym poczęstunkiem. Ocieranie się - zwłaszcza jeśli ocierający się o nogi zwierzak ma podniesiony ogon - nie jest proszeniem o jedzenie. To wyraz akceptacji.

Dlaczego dają się okiełznać klamerką do bielizny?

Dlaczego dają się okiełznać klamerką do bielizny?

Wygląda to na trik magiczny. Wyjmujesz zestresowanego i wyrywającego się kota z klatki. Ten szarpie się na wszystkie strony i tylko patrzy, gdzie czmychnąć. I wtedy - chaps - zbierasz mu fałd skóry na karku i spinasz drewnianą klamerką do bielizny. Zwierzak zastyga nieruchomo, jak w stuporze. I tkwi w miejscu, nawet ogonem nie kiwnie. Można z nim robić wszystko, a ten zazwyczaj tak przedsiębiorczy spryciarz stoi, jakby mu rozum odjęło.

Ten sposób wykorzystują zresztą weterynarze, aby okiełznać szczególnie niespokojne koty podczas wizyty - po prostu chwytają kota za kark w odpowiednim miejscu.

To ewolucyjny odruch pozwalający kociej mamie często zmieniać gniazda, w których pielęgnuje nowo narodzone kocięta. Robi to dla higieny, żeby w gnieździe nie zdążyły się zagnieździć pasożyty, oraz ze względów bezpieczeństwa. I jeśli podejmuje ten ratujący życie manewr, nie może sobie pozwolić na to, żeby latorośle wyrywały się albo podnosiły larum. Kiedy bierze je za kark, robią się ciche i nieruchome. Zastygają. Większości kotów ten odruch pozostaje do końca życia.

Dlaczego koty mruczą ?


Naukowcy nie mają jednej odpowiedzi. Z pewnością mruczenie to nie tylko sposób wyrażania tego, że jest im przyjemnie, bo koty mruczą także wtedy, gdy są ciężko chore, przestraszone, kiedy umierają. Mruczą równie często, gdy są skrajnie zestresowane, jak wówczas, gdy rozluźnione leżą nam na kolanach. Jedna z bardziej zwariowanych hipotez mówi, że mruczeniu koty zawdzięczają... swoje nadzwyczajne zdolności regeneracji.

Statystyki przytaczane przez "American Veterinary Medical Association" pokazują, że 90 proc. kotów wraca do zdrowia po upadku z wysokości siedmiu i więcej pięter (rekordzista przeżył lot z 45. piętra). Niemal nie zdarza się, by kotom nie zrastały się kości po urazach. Rzadziej niż psy cierpią na komplikacje pooperacyjne, nie dotyka ich artretyzm, niezwykle rzadko - w przeciwieństwie do psów - mają dysplazję. Niemal nigdy nie trafiają do weterynarza ze zwichnięciem stawu łopatkowo-ramiennego. Nawet w podeszłym wieku zachowują niezwykłą sprawność. Czterokrotnie rzadziej od psów zapadają też na raka płuc. Lepiej i szybciej goją im się uszkodzenia skóry.

Niektórzy badacze kociego życia sugerują więc, że mruczenie kota - stałe wibracje o częstotliwości z przedziału 20-150 Hz - wspomagają regenerację kości, ścięgien, wiązadeł i mięśni oraz przynoszą ulgę w bólu. Jeśli mają rację, to stara ludowa mądrość, że koty są wstanie wymruczeć chorobę , jest prawdziwa. :)

Kocie Przysłowia :) 1

Trochę tego jest :)

Człowiek, jak kot, do miejsca się przyzwyczaja.

Gdy kota myszy nie czują, śmiało sobie tańcują.

Gdzie czuje kota, tam mysz nie chrobota.

Im kot starszy, tym ogon twardszy.

Żeby myszy kota nie znały, to by się nikogo nie bały.

Jeden kot stada myszy się nie boi.

Gdy kota nie ma, myszy harcują

Każdy kot w nocy czarny.

Kot jajka nie zniesie.

Kot kotkę okaleczył, kot kotkę będzie leczył.

Kota w worku się nie kupuje.

Mysz chciałaby posiadać to, co do kota należy.

Pierwsze koty za płoty.

Sen kota jest pełen myszy.

Hałaśliwy kot nigdy nie schwyci myszy.

Jeśli chcesz długo żyć i zdrowym być, jedz jak kot i pij jak pies.

Jeżeli przyciskasz kota do muru, nie dziw się, że miauczy.

Kiedy kot odchodzi, mysz wraca.

Kiedy kot opłakuje mysz - nie bierz tego poważnie.

Kiedy lamparta nie ma w domu, pierwszy lepszy kot udaje lwa.

Kot jest tygrysem dla myszy, lecz myszą dla tygrysa.

Kto bawi się z kotem, nie może bać się pazurów.

Kucharz zawinił, kota ukarali.

Mysz, której sądzono zginąć, bawi się ogonem kota.

Trzeba zabić jednego kota, aby ocalić tysiące szczurów.

Tylko głupiec na każdą mysz ma osobnego kota.

U dobrego gospodarza nawet pies z kotem żyje w zgodzie.

Wrzasku wiele, ale bawełny mało - powiedział diabeł, strzygąc kota.  

Obalamy mity ! Czy koty powinny pić mleko ? :)

Koty od zawsze kojarzone są z mlekiem ale czy naprawdę im to służy ? Przecież małe kotki piją mleko i nic im się nie dzieje ! Dlaczego tak jest ? Małe koty posiadają bowiem specjalny enzym – laktazę dzięki któremu ich organizm rozkłada zawarty w mleku cukier – laktozę. Z wiekiem enzym ten zanika, a wraz z tym zdolność mruczków do trawienia mleka. Szczególnie zgubne w skutkach może być picie mleka krowiego, które zawiera dużo cukrów i często powoduje problemy żołądkowo-jelitowe czyli biegunki i wymioty. - Zdarzają się mruczki, których organizm mimo wszystko sobie z nim radzi. Takim zwierzakom można od czasu do czasu podać niewielką ilość mleka. Mimo to  koty zawsze są kojarzone z mlekiem.